Nasze elitarne forum - www.dookie.fora.pl

leniwiec

Pochwalcie się, co robiłyście, gdy wytrzeźwiecie.
Ja właśnie czekam w swym zacnym mieszkaniu na faceta mego. I takiego oto dwuosobowego sylwestra mieć będę.
Ech.

Adeline.

Ja siedzę ładnie przy komputerze. Rodziców nie ma, a reszta ludzi z domu jest na dole u babci. Ach, i próbuję w piecu rozpalić, bez skutecznie.

leniwiec

Dobra, jestem jednak zadowolona Twisted Evil

Adeline.

Opowiadaj, a nie tak tajemniczo mówisz. Wink

Obejrzałam po północy romansidło, komedię, przed 6 walczyłam z kupą Edwarda (Kotka mojego.) na mej kołdrze, a obudziłam się o 14. Ach, kocham spać.

Strychnine

Ja byłam u koleżanki. 8 osób było, upiliśmy się, tańczyliśmy disco sambę (lekcje tańca w szkole na coś się przydały), rozsypaliśmy konfetti po całym mieszkaniu, a potem Maćkowi szampan wybuchł w rękach, fabra z konfetti puściła i było zajebiście. Z podłogi w pokoju zeszło, ale z kanapy już nie xD Zdarłam gardło o północy i dzwoniłam do pijanego kolegi xD Było fajnie Smile

spiżowyratler

A to był najgorszy sylwester mojego życia, i ot to mój cały komentarz.

Marvela

A ja spędziłam go u kolegi, razem z 10 innych osób. Oglądaliśmy horrory, ONI grali w bingo (takie z alko, wiecie o co chodzi?)… Potem wyszliśmy na dwór, odpalaliśmy petardy, darliśmy mordki… I tak dalej.
W wyniku czego nadal jestem chora.
Yeah.

Zielonka, przestań!
Następnego Sylwestra robię u siebie… Bo się remont skończy?

Nessa

Ja spędziłam Sylwestra jak co roku sama, przed ekranem. I tyle Wink

Nawet nie poczułam, że to był Sylwek. Tylko miałam troche większą głupawke niż zwykle xD

leniwiec

Ja osobiście przegapiłam północ.

Strychnine

U mnie się nie dało xD Zaraz wrzucę fotę xD

Strychnine

Postanowiłam wrzucić kilka fot xD
[link widoczny dla zalogowanych] <-- deszcz konfetti, ja w ekstazie na pierwszym planie.

[link widoczny dla zalogowanych] <-- duża ilość różnych win musujących i browaru.

[link widoczny dla zalogowanych] <-- refleksja nad sensem życia z konfetti na głowie.

[link widoczny dla zalogowanych] <-- konfetti na wszystkim + szampan, wybuchający Maćkowi w rękach...

... = zagłada i zniszczenie.
[link widoczny dla zalogowanych] <-- efekt końcowy...
[link widoczny dla zalogowanych] <-- tu też.
[link widoczny dla zalogowanych] <-- i tu.
[link widoczny dla zalogowanych] <-- kanapa.
[link widoczny dla zalogowanych] <-- kanapa, zbliżenie.

Adeline.

Bajzel mieliście niezły. Laughing

Podoba mi się o zdjęcie, gdzie ten szampan wybucha, takie wesołe jest.

:

Mrs.Granade

Cóż, mój sylwester był najgorszym sylwestrem EVER. Dziekuje za uwage.