Nasze elitarne forum - www.dookie.fora.pl

Mrs.Granade

Kurcze no, musze sie doczepic, to silniejsze ode mnie. Glanow sie nie ubiera tylko wklada Very Happy

Ja to bym chciala w jakies kolorowe, komiksowe poparty *__*

Alex

Jezu... Ale wy szczegółowe...
Wkłada... Oj zapamiętam...

Mrs.Granade

Hej, moja kolezanka zaczela od wpajania mi tego. Przez caly rok pozniej wpajala mi,ze jest "wziąć" a nie "wziąść" a także nie "tą" tylko "tę". To zapamiętałam xD

leniwiec

A ja bardzo nie lubię, gdy ktoś mówi 'nałożyć'.
Taki schiz.

Alex

Nie mogę z wami... Może mówmy tak jak każda chce o ile dane słowo nie będzie denerwować nikogo???

Adeline.

Ja nie cierpię słowa 'faza'.
Ugh, aż mi się żołądek przekręca.

Alex

Hm...

Ja kiedyś nienawidziłam słowa 'redukujący' nie wiem czemu...

spiżowyratler

Ja jak już bym chciała czarne z czerwonym kolorem.

Alex

Ale co czarne z czerwonym kolorem Neutral

Chyba wiem o czym mówisz xD

Mrs.Granade

Ja nienawidze slowa cierpiec, zle tylko w stosunku do mojej osoby. Bo zawsze jak bylam mala i moja babcia czesala mi wlosy (takie do pasa) i mnie chujowo bolało, twierdziła, zę "żeby być pięknym trzeba cierpieć". I mi trauma została Sad

Alex

hehe

ja mam traumę odnośnie jabłek...

Zawsze jak babcia mnie widziała kazała mi jeść jabłko. Teraz ich nienawidzę, a jak już jem, to tak, by nikt nie widział... Tak mam

leniwiec

Jezu, ja pamiętam, że czesała mnie ciotka. Cud, że łysa nie byłam, cholernie szarpała.

Alex

Ja miałam milej... Czesała mnie mama... Zawsze nakładała odżywkę od ciotki 9która jest fryzjerką) i nie czorchała mnie tak... Najbardziej mnie wkurzało, jak 10000 raz przeczesywała to samo miejsce... Jakby mi chciała w głowie dziurę wydrapać... Do tej pory, jak poczeszę to miejsce, to mnie boli...

spiżowyratler

Ja nienawidziłam jak mi robili dobierane warkocze. Kurna, ale to głupie było.

leniwiec

Ostatnio próbowałam sobie przypomnieć na koleżance, jak robiło się te wszystkie warkoczyki. Odkąd nie bawię się lalkami, zapomniałam Sad